 |
Millenium Metal Forum serwisu muzyki metalowej.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dick
Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ze wsząd
|
Wysłany: Pon 18:07, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Atreju napisał: |
Moonfire napisał: |
...Manowar miał wpływ na muzykę, ale działał lokalnie, w obrębie gatunku jakim jest heavy metal, natomiast Nirvana, Alice In Chains oddziaływały szerzej, dlatego są zespołami ważniejszymi. |
aleś teraz to jebnął
na co poza sezonową, grungeową modą miała wpływ Nirvana? tylko na zastępy gimnazjalistów, którym się wydaje, żę przez naszycie loga zespołu na kostkę, będą uważani za oryginalnych, wyróżniających się, zbuntowanych, niepokornych, cool... |
Moim zdaniem miała większy wpływ przez to że więcej osób jej słuchało i siłą zeczy wpływała na większą żesze ludzi .
Niektórzy ludzie stwierdzili że po śmierci "ćpuna "muzyka umarła co swiadczy o jej sile przekazu ,jak manowar by się rozpadł tyle ludzi by nie lamentowało
Nirvana to zespół cieszący się wielka popularnością o skali porównywalnej do metalicy a więc byli co najmniej 4 razy bardziej popularni od manowara.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Atreju
Redaktor/Admin
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Pon 18:16, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Słuchaj, jak to się stało, że Nirvana w ciągu jednej nocy wyjabała do podziemia cały thrash metal? Spisek żydów. Cobain był masonem? To są fakty, i jeśli twierdzisz, że globalnie w perspektywie muzyki rockowej Manowar jest zespołem ważniejszym niż Nirvana to jesteś niedouczony. |
Uważam, że Nirvana i cały grunge były tylko krótkim epizodem w historii rocka. W pewnym momencie przyćmiło to wszystko inne, ale zgasło równie szybko jak się pojawiło, a wyciąganie tak daleko idących wniosków, że ta moda była ważniejsza od zespołów metalowych, które akurat w tym czasie przeżywały kryzys, to po prostu śmiech na sali. Klasyczny heavy metal był wtedy w odstawce, Judas Priest który zdefiniował heavy metal praktycznie nie istniał nigdzie. Czy zatem stwierdzisz, że Nirvana jest w historii muzyki rockowej zespołem ważniejszym od Judas Priest?
Cytat: |
prawda jest taka, że debiut Doorsów swoim czadem miecie większość chejwi - wojowników. |
oczywiście znam debiut Doorsów, mam tą płytę i mogę stwierdzić, że pierdoczysz... głupoty waść prawisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Moonfire
Redaktor
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 18:31, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Atreju napisał: |
Uważam, że Nirvana i cały grunge były tylko krótkim epizodem w historii rocka. |
Powiedzmy, że złote lata stylistyki grunge trwały od roku 1991, czyli od momentu wydania przez Nirvanę "Nevermind", a przecież już w latach 80. tworzyły zespoły takie jak TAD, Mudhoney, Mother Love Bone czy Green River. Skończyło się to mniej więcej około roku 1996. Mówię cały czas o złotym okresie, a nie o stylistyce, która wciąż istnieje, Mudhoney wydał w tym roku nowy album, istnieje wciąż Pearl Jam.
Grunge był więc takim samym epizodem w historii muzyki rockowej jak thrash metal, jego złoty okres trwał również około sześciu lat. I zanim znowu się zbulwersujesz, proponuję, odsapnij i popatrz na muzykę nie z perspektywy bycia metalowcem, ale spójrz na rock jako całość, która mieści w sobie zarówno metal, grunge jak i punk czy inne gatunki.
Atreju napisał: |
Judas Priest który zdefiniował heavy metal praktycznie nie istniał nigdzie. Czy zatem stwierdzisz, że Nirvana jest w historii muzyki rockowej zespołem ważniejszym od Judas Priest? |
Dla muzyki rockowej jako całości, z pewnością Nirvana jest zespołem ważniejszym niż Judas Priest.
Atreju napisał: |
oczywiście znam debiut Doorsów, mam tą płytę i mogę stwierdzić, że pierdoczysz... głupoty waść prawisz  |
A co to jest czad?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Atreju
Redaktor/Admin
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Pon 18:36, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Co z tego, że grungeowe zespoły istniały w latach 80-tych i istniejądo tej pory, skoro naprawdę popularne stay sięna krótką chwilę a poza nią grają gdiześ sobie na marginesie rocka i nikogo ani nie grzeją ani ni ziębią, a chwilowa eksplozja nie może się równać z wieloletnim istnieniem i trwaniem na scenie.
Czad to dla mnie przede wszystkim, magia w muzyce, która sprawia, że mimo pozornej nawet "lajtowości" muzyki, porywa ona bardziej niż niejeden zespół, definiujący czad, jako ciężar walący z głośników po uszach. U Doorsów zauważam zupełny brak czadu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Moonfire
Redaktor
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 18:49, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Atreju napisał: |
Co z tego, że grungeowe zespoły istniały w latach 80-tych i istniejądo tej pory, skoro naprawdę popularne stay sięna krótką chwilę a poza nią grają gdiześ sobie na marginesie rocka i nikogo ani nie grzeją ani ni ziębią, a chwilowa eksplozja nie może się równać z wieloletnim istnieniem i trwaniem na scenie. |
Thrash metal istniał bardziej na marginesie rocka niż grunge, to tak swoją drogą.
A poza tym wymień Twoim zdaniem kanon zespołów ROCKOWYCH. 10 najważniejszych dla muzyki rockowej kapel.
Atreju napisał: |
Czad to dla mnie przede wszystkim, magia w muzyce, która sprawia, że mimo pozornej nawet "lajtowości" muzyki, porywa ona bardziej niż niejeden zespół, definiujący czad, jako ciężar walący z głośników po uszach. U Doorsów zauważam zupełny brak czadu... |
To raczej dobrze definiujesz czad, to jest energia, niekoniecznie gitarowa nawałnica. I ten czad w The Doors słychać jak cholera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Atreju
Redaktor/Admin
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Pon 19:04, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Moonfire napisał: |
Thrash metal istniał bardziej na marginesie rocka niż grunge, to tak swoją drogą. |
Rozumiem, że Metallica, Slayer, Megadeth, Anthrax, OverKill czy Testament to zespoły z muzycznego marginesu, nie mogące nawet równać się z wielką Nirvaną, tak?
Cytat: |
A poza tym wymień Twoim zdaniem kanon zespołów ROCKOWYCH. 10 najważniejszych dla muzyki rockowej kapel. |
Black Sabbath
Led Zeppelin
Deep Purple
Pink Floyd
Judas Priest
Venom
Iron Maiden
Metallica
Slayer
... pozycja dziesiąta to wiele kapel, dlatego nie wybieram...
te wymienione to zespoły, którymi najwięcej kapel rockowych/metalowych się inspirowało i które mają najwięcej "naśladowców" lub mają/miały najwięcej słuchaczy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Moonfire
Redaktor
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 19:32, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Atreju napisał: |
Rozumiem, że Metallica, Slayer, Megadeth, Anthrax, OverKill czy Testament to zespoły z muzycznego marginesu, nie mogące nawet równać się z wielką Nirvaną, tak? |
Odegrały mniejszą rolę w rozwoju muzyki ROCKOWEJ niż Nirvana.
Najbardziej znaczącą rolę odegrała Metallica, później Slayer, następnie Anthrax (dzięki mariażowi z rapem i SOTWN), Testament i Overkill to z gruntu histotyka muzyki ROCKOWEJ kapele marginalne.
Atreju napisał: |
A poza tym wymień Twoim zdaniem kanon zespołów ROCKOWYCH. 10 najważniejszych dla muzyki rockowej kapel.
Black Sabbath
Led Zeppelin
Deep Purple
Pink Floyd
Judas Priest
Venom
Iron Maiden
Metallica
Slayer
... pozycja dziesiąta to wiele kapel, dlatego nie wybieram...
te wymienione to zespoły, którymi najwięcej kapel rockowych/metalowych się inspirowało i które mają najwięcej "naśladowców" lub mają/miały najwięcej słuchaczy... |
Wymieniłeś raczej coś zbliżonego do kanonu metalu, oczywiście należałoby wprowadzić parę poprawek, ba na przykład CF nie widzę.
A skrawek kanonu muzyki ROCKOWEJ z pierwszej półki może plus minus wyglądać tak:
The Rolling Stones
The Doors
King Crimson
Led Zeppelin
Black Sabbath
Sex Pistols
Bauhaus
U2
Metallica
Slayer
Nine Inch Nails
Nirvana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vio
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:20, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
A teraz na chwile odstawmy historie, wpływy muzykow na muzyków itd. i skoncentrujmy sie na muzyce samej w sobie. Czy Nirvana i Alice In Chains są bardziej wrtościowe i ciekawsze muzycznie od Forbiddena, Vio-Lence, Testament, Slayer, Megadeth itp.?
Swoją drogą:
Moonfire napisał: |
Słuchaj, jak to się stało, że Nirvana w ciągu jednej nocy wyjabała do podziemia cały thrash metal? |
Bo thrash po '86 roku przestał być prymitywnym łatwym w odbiorze upa-upa i stał sie muzyką przeznaczoną dla bardziej wymagającej publiczności, coraz mniej ludzi to interesowało, no i na domiar złego przyszła Nirvana i grunge. Większośc ludzi zmęczona thrashem przeszła na prymitywny, prostacki grunge. Thrash upadł, bo thrashu już wtedy grać nie można było, bo w przeciwnym razie traciło sie kontrakt, kapele thrashowe wygasły nastała nowa moda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dick
Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ze wsząd
|
Wysłany: Pon 21:52, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Vio napisał: |
A teraz na chwile odstawmy historie, wpływy muzykow na muzyków itd. i skoncentrujmy sie na muzyce samej w sobie. Czy Nirvana i Alice In Chains są bardziej wrtościowe i ciekawsze muzycznie od Forbiddena, Vio-Lence, Testament, Slayer, Megadeth itp.?, |
Nie wiem czy są bardziej wartościowe jestem jedynie w stanie stwierdzić że różni ludzie mają różne zdanie na ten temat .
Ty bardziej lubisz to inny tamto i wszyscy i tak będą gadać swoje .
Z mojego punktu widzenia na pewno nie są gorsze bo kapele które wymieniłeś mnie nie powalają i rzadziej słucham nich niż np Alice In Chains .Co do wartości muzycznej też można by polemizować kapele te zbyt się różnią żeby można było je porównywać.
Vio napisał: |
Bo thrash po '86 roku przestał być prymitywnym łatwym w odbiorze upa-upa i stał sie muzyką przeznaczoną dla bardziej wymagającej publiczności, coraz mniej ludzi to interesowało, no i na domiar złego przyszła Nirvana i grunge. Większośc ludzi zmęczona thrashem przeszła na prymitywny, prostacki grunge. Thrash upadł, bo thrashu już wtedy grać nie można było, bo w przeciwnym razie traciło sie kontrakt, kapele thrashowe wygasły nastała nowa moda, |
Czyli chcesz powiedzieć że thrash jak stał się lepszy to ludzie przestali go słuchać .Wybacz ale to świadczy o twoim ograniczeniu.
Z tego co wiem ludziom bardziej podoba się muzyka łatwa w odbiorze czego przykładem może być chociażby gotycko metalowa papka .
Moim skromnym zdaniem Nirvana a tym bardziej Alice In Chains nie grali
bardziej prymitywnie od thrashowych zespołów rzekłbym że było wręcz na odwrót.
Co do nagrywania płyt też mijasz się z prawdą .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dick dnia Pon 22:12, 08 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ki3r
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Miedzno k. Częstochowy
|
Wysłany: Pon 22:01, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Alice In Chains kombinowała w aranżach i ogólnie ich muza była pokręcona i niełatwa w odbiorze. Ale Kuchar przyjmij do wiadomości taką prawdę: Nirvana grała prymitywnie, prosto, bardzo punkowo. Oni nawet w aranżach utworów nie kombinowali po prostu grali najprostszą muzę opartą na najprostszych strukturach. A że ta muza była w dużym stopniu melodyjna i łatwo wpadająca w ucho to zjednali sobie tym rzesze słuchaczy, którzy lubią słuchać muzyki ale nie lubią się nad nią zastanawiać. Nirvana była typową kapelą dla mało wymagającego słuchacza a takich na świecie jest cała masa i tu kryje się cała tajemnica ich sukcesu. IMO oczywiście żeby nie było, że się tutaj napinam .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dick
Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ze wsząd
|
Wysłany: Pon 22:22, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
ki3r napisał: |
Alice In Chains kombinowała w aranżach i ogólnie ich muza była pokręcona i niełatwa w odbiorze. Ale Kuchar przyjmij do wiadomości taką prawdę: Nirvana grała prymitywnie, prosto, bardzo punkowo. Oni nawet w aranżach utworów nie kombinowali po prostu grali najprostszą muzę opartą na najprostszych strukturach. A że ta muza była w dużym stopniu melodyjna i łatwo wpadająca w ucho to zjednali sobie tym rzesze słuchaczy, którzy lubią słuchać muzyki ale nie lubią się nad nią zastanawiać. Nirvana była typową kapelą dla mało wymagającego słuchacza a takich na świecie jest cała masa i tu kryje się cała tajemnica ich sukcesu. IMO oczywiście żeby nie było, że się tutaj napinam . |
Co do Alice In Chains nie masz racji bo mimo tego co grali mnóstwo ludzi zakochiwało się w ich krążkach od pierwszego przesłuchania (różni ludzie różnie odbierają muzykę moja matka woli jak słucham np Astral Sleep Tiamata niż chociażby Iron Maiden.)
Po za tym jeżeli byli by tacy trudni w odbiorze to dwunastoletnie uczennice nie nosiły by naszywek z ich nazwą i tym bardziej by ich nie słuchały.
Co do nirvany masz racje ale z drugiej strony musiało coś w nich być że tyle ludzi ich słuchało nie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ki3r
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Miedzno k. Częstochowy
|
Wysłany: Pon 22:55, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ja nie napisałem, że AIC słuchało mało ludzi. Napisałem, że z kapel, o których tu mówimy grali najambitniej. Ale doprawdy nie wiem za co dzieciaki aż tak uwielbiają ten zespół. Może to przez Stayleya, który wytwarzał wokół siebie taką dekadencką otoczkę. Widocznie młodzież to lubi .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dick
Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ze wsząd
|
Wysłany: Pon 23:04, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
ki3r napisał: |
Ja nie napisałem, że AIC słuchało mało ludzi. Napisałem, że z kapel, o których tu mówimy grali najambitniej. Ale doprawdy nie wiem za co dzieciaki aż tak uwielbiają ten zespół. Może to przez Stayleya, który wytwarzał wokół siebie taką dekadencką otoczkę. Widocznie młodzież to lubi . |
Nie napisałeś tak ale stwierdziłeś że byli trudni w odbiorze co ja starałem się podważyć twierdząc że gdyby tak było małolaty by ich nie słuchały.
Moim zdaniem słuchają tych płyt bo są po prostu dobre i łatwo dostępne a co najważniejsze łatwo zassać je z netu a i cena orginalnych płyt waha się w granicach 25-30zł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ucieleśniony umysł
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:16, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Moonfire napisał: |
Bardzo lubię Facelift i Dirt - nawet elementy thrash metalu tam są! Z grunge sytuacja jest taka, że to bardziej nazwa jakiegoś ruchu niż konkretnej muzyki, bo Nirvana, Mudhoney, Soundgarden, Pearl Jam i Alice In Chains grają zupełnie inną muzykę. |
Facelift - tutaj to nawet znajdziemy hard rock a momentami także jego spudloną odmianę. Bardzo lubię ten album. Bardziej niż ciut lepszy od niego Dirt. 'Them Bones' - rozpieprza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
małgorzata
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 0:42, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Chryste! Na mumie Lenina -ludzie, bredzicie jak potluczeni!
po pierwsze: jak ktos wczesniej napisal - grunge to RUCH, a nie konkretna stylistyka jak heavy czy thrash. Porownywanie warstwy muzycznej Nirvany, AIC, Soudgarden czy pierwszego Stone temple Pilots jest jak strzelanie kula w plot, wiec dajcie sobie spokoj.
po drugie: oczywiscie, ze grunge ogolnie jest wazniejszy niz jakis thrash, black czy inny doom. Dlaczego? bo grunge byl bardziej mainstream'owy i kazdy slyszal nazwe nirvana. Z definicji zas mainstream ma wieksza sile oddzialywania i jest po prostu wazniejszy z punktu widzenia kultury masowej, jaką jest tez (wiem, ze zaraz sie na mnie posypia gromy), metal. Obraz tych malych cpunów jest zywy do dzisiaj, znajdzcie mi kogos we wzglednie mlodym wieku, kto po pokazaniu mu goscia w wyciagnietym swetrze w pasy, z rozmierzwiona blond fryzura i ogolnie wiadomym lookiem nie skojarzy - "o, to TEN cpun". Upozujcie kogos na mlodego Arayę i czekajcie na szczesliwca, ktory skojarzy.
po trzecie i najwazniejsze - jesli ktos twierdzi, ze ruch grunge nie mial wplywu na to, co dzialo sie pozniej i na to, co dzieje sie teraz - jest slepy i gluchy. Nawet na najnowszej plycie the strokes da sie doslyszec dalekie echa nirvany, pomimo, ze stylistyka krancowo inna.
aaaaa... jeszcze jedno. sex pistols i the clash tez maja publike w okreslonym, gimnazjalno-licealnym wieku, czyli co? nie sa waznymi ikonami rocka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|